poniedziałek, 30 lipca 2007

Ciało jak aksamit

Jedwabiście gładka skóra przyprawia facetów o dreszcze. Sprawić, aby zawsze była seksowna, wcale nie jest trudno. Dlaczego w takim razie moja nie wygląda idealnie? – zastanawia się 75 proc. dziewczyn przed 20. rokiem życia. Dermatolodzy twierdzą, że o niedoskonałościach decydują czynniki cywilizacyjne.
Prysznic dwa razy dziennie, nadmiar kosmetyków, stres. Jakby tego było mało, okazuje się, że na stan skóry wpływa też to, w jakim rejonie geograficznym żyjemy. Z badań prowadzonych przez koncern Estee Lauder w USA wynika, że mieszkańcy pustynnej Arizony, gdzie powietrze jest bardzo suche, mają lepszą skórę od mieszkańców Nowego Jorku, gdzie wilgotność jest spora i często się waha. – Naskórek przystosowuje się do stałych, nawet mniej korzystnych warunków, ale źle reaguje na zmiany – mówi Daniel Maes, szef działu badań i rozwoju firmy. Możesz rozważyć przeprowadzkę w miejsce, które polubi Twoja skóra. My jednak proponujemy mniej ekstremalne rozwiązanie: rozpieszczanie.

Ukochany balsam
To taki, który ci się nie znudzi
Kosmetyki, których zapach, kolor i konsystencja nam się podobają, stosujemy częściej niż inne. To ważne, bo badania wykazują, że najbardziej przesuszone partie ciała (łydki, ramiona, kolana, stopy) dobrze byłoby smarować kilka razy dziennie. Dlatego korzystaj z każdej okazji, aby ich używać: po basenie, na siłowni, jodze, tańcach. Na trening najlepiej nosić ze sobą balsamy z ekstraktami lawendy i zielonej herbaty (działa na skórę ożywczo i chłodząco). Z kolei zapachy słodyczy, np. budyniu, sernika, dają wrażenie sytości. Dlatego tak chętnie sięgają po nie dziewczyny na diecie.

* Mleczko nawilżające z efektem opalenizny Nutribronze (L’Oréal Paris, 200 ml: 25 zł).
* Masło do ciała (Miraculum, 200 ml: 23 zł).
* Balsam o zapachu sernika (Aesop, 120 ml: 155 zł).
* Ujędrniający i odmładzający krem do masażu (Chanel, 150 ml: 347 zł).

Wiosną wybieraj odrobinę tłustsze balsamy niż te, do których jesteś przyzwyczajona. Twoja skóra jest teraz bardziej sucha.
Wybór należy do Ciebie

Żel – błyskawicznie i głęboko wsiąka w naskórek. Jest idealnym nośnikiem substancji aktywnych. Mleczko – lekki, półpłynny kosmetyk, który szybko wnika w skórę, nawilża ją i zmiękcza.
Balsam – dobrze się wchłania, a jednocześnie tworzy na skórze warstwę zabezpieczającą.
Masło/krem – gęsty kosmetyk, który wymaga wmasowania. Zostawia na ciele tłusty film (jest idealny dla skór przesuszonych, atopowych).
Maska – zawiera duże ilości składników odżywczych i zmiękczających naskórek. Niektóre wymagają spłukania, inne zostawia się do wchłonięcia (zwykle na ok. pół godziny).

Kąpiel z zabezpieczeniem

To sposób na aksamitną skórę po wyjściu z wanny (woda wyciąga wilgoć z naskórka). Stosuj balsam nie tylko po kąpieli, ale i przed nią. Pod koniec seansu dolej do wanny olejku. Osusz skórę, przykładając do niej ręcznik (nie pocieraj).

* Energizujący żel pod prysznic Aroma Spa (St.Ives, 345 ml: 10 zł).
* Czekoladowy olejek do kąpieli Be Gourmand (Debby, 200 ml: ok. 34 zł).
* Odstresowujący płyn do kąpieli Creme & Öl Beauty Bad (Dove, 500 ml: 16 zł).

Olejek na wszystko

Jeśli zależy Ci na ekspresowym efekcie, jest niezastąpiony. Aby następnego dnia mieć jedwabistą skórę, użyj olejku na noc w formie kompresu – nawet kolana i łokcie będą idealnie gładkie. Z kolei podgrzane olejki stosowane do masażu działają odprężająco na mięśnie. W domu stosuj olejki zapachowe (nakładaj, zaczynając od karku). Świetnie poprawiają samopoczucie. Poszukaj też olejków 2 w 1 – do relaksującej kąpieli i masażu jednocześnie.

* Olejek arganowy w spreju do nawilżania ciała (Mary Cohr, 125 ml: 133 zł).
* Podwójny olejek do kąpieli i masażu Sephora Body (Sephora, 125 ml: ok. 29 zł).

Masaż stemplami możesz zrobić w domu. Podgrzej olejek i mocz w nim lniane chusteczki wypełnione ryżem.
Peeling raz w tygodniu

Może być więcej (nawet 3 razy), ale na pewno nie mniej. Codzienne używanie żeli peelingujących pod prysznic to nie to samo – ich plastikowe „ścieraki” nie załatwią Twoich porachunków ze zrogowaciałym naskórkiem. Raz na tydzień użyj gęstego i mocnego peelingu cukrowego lub z grubej soli rozpuszczonej w olejku. Rób go na sucho przed wejściem pod prysznic.

Sposoby na perfekcyjne złuszczanie:

- Jeśli gruboziarnisty peeling podrażnia Twoje dłonie podczas masażu, wykonuj go przez rękawicę frotté. Po peelingu z oleistą bazą skóra będzie idealnie wygładzona i natłuszczona (obędzie się nawet bez balsamu).
- Zamiast peelingu masuj energicznie skórę na sucho szczotką lub rękawicą z trawy morskiej. W ten sposób rozprawisz się z „początkującym” cellulitem i poprawisz koloryt skóry.

* Morelowy peeling głęboko oczyszczający (St.Ives, 150 ml: ok. 10 zł).
* Słodko-słony Gommage Sucre-Sale (Thalgo, 250 ml: 160 zł, w salonach).
* Krystaliczny peeling cukrowy Body Art (Dr Irena Eris, 220 g: 49 zł).

Odświeżanie przez spryskiwanie

Skóra dużo lepiej wygląda, jeśli dostarczasz jej dawek nawilżania w ciągu dnia. Najlepsze są rozpylacze w formie mgiełek, mleczek i witaminizowanych toników w spreju. Uwaga na wodę termalną – tak naprawdę wcale nie nawilża (jedynie odświeża skórę), czasami zwiększając nawet parowanie wody z naskórka.

Trzy kroki do ekspresowego nawilżania:

- Po nałożeniu balsamu, zanim się ubierzesz, rozpyl na skórę tonik. Osusz papierowym ręcznikiem. Teraz jest podwójnie zabezpieczona przed wysychaniem.
- W ciągu dnia możesz używać spreju na zasadzie kremu. Spryskuj nim dłonie i wmasowuj w najbardziej przesuszone partie ciała (ramiona, łokcie, łydki i stopy).
- Nie zapomnij o rezerwowym nawilżaczu, np. w klimatyzowanym biurze, samolocie.

* Mleczko nawilżające w spreju Spa Filorga (Laboratoire Filorga, 200 ml: 130 zł, w salonach).
* Refreshing Body Tonic (adidas, 200 ml: 19,90 zł).
* Energizująco-rozświetlający tonik Pink Moment (Under Twenty, 20 ml: 11,90 zł).

źródło:http://uroda.onet.pl/1404301,2043,1979,3,,cialo_jak_aksamit,twarz_i_cialo.html

Brak komentarzy: